Niezadowolona ze swojego wyglądu Martyna Wojciechowska trafiła do chirurga plastycznego. Zdała relację z wizyty w gabinecie

Martyna Wojciechowska to jedna z najpopularniejszych polskich podróżniczek. Już wiele lat temu udało jej się połączyć pasję i pracę. Na antenie TVN prowadzi program Kobieta na krańcu świata. To właśnie tam pokazuje swoje liczne podróże, podczas których odwiedza kobiety z różnych zakątków świata. Przedstawia ich historie, które czasami wyciskają łzy wzruszenia, a innym razem pokazują ogromną siłę płci pięknej. Niezmiennie od 2009 roku pojawia się na antenie, a popularnych wśród widzów format doczekał się 12 sezonów.
Podczas jednego z odcinków poznała Kabulę. Okazało się, że z napiętnowaną ze względu na albinizm nastolatką połączyła ją wyjątkowa więź. Podróżniczka postanowiła ją adoptować. Od tej pory dba o jej edukację i pomaga spełniać marzenia. Również trudne przejścia dziewczyny spowodowały, że Martyna postanowiła otworzyć fundację UNAWEZA, która ma za zadanie wspierać kobiety z całego świata.
Martyna Wojciechowska chciała zrobić operację plastyczną
Martyna jest nie tylko przedsiębiorcza i wrażliwa, ale dla wielu też jest ideałem piękna. Aż trudno uwierzyć, że gwiazda, która wiele mówi o sile kobiet i zdaje się nie zwracać uwagi na powierzchowność, sama przed laty miała kompleksy. W sieci zamieściła post, w którym zdradziła, że nie była zadowolona ze swojego wyglądu i udała się do gabinetu medycyny estetycznej.
Podróżniczka oprócz tego, że pojawia się na ekranach telewizorów, od jakiegoś czasu prowadzi także własny kanał na YouTube. Zaprasza tam wielu ciekawych gości, a jednym z nich był ostatnio chirurg plastyczny, z którego usług chciała skorzystać. Przyznała, że była bardzo zaskoczona, gdy doktor namówił ją, żeby zmieniła zdanie. W efekcie Martyna nie zdecydowała się na chirurgiczną interwencję.
Chyba nie spotkałam osoby, która nie chciałaby niczego zmienić w swoim wyglądzie (jeśli tu jesteście to dajcie znać!). Lata temu i ja trafiłam do gabinetu dr. Marka Szczyta. Wysłuchał, popatrzył, wytłumaczył na czym polega zabieg i… przekonał mnie żebym zrezygnowała z ingerencji chirurgicznej, czym zupełnie mnie zaskoczył, ale zyskał mój wielki szacunek i zaufanie – wyznała.
Trzeba przyznać, że Martyna jest jedną z nielicznych gwiazd show-biznesu, które nie ingerowały w swój wygląd. Jeszcze kilka lat temu osoby znane z show-biznesu unikały tematu poprawiania urody. Teraz już nie jest to na salonach temat tabu.


Martyna Wojciechowska. Zdjęcie z Instagrama


scena z: Martyna Wojciechowska, fot. Norbert Nieznanicki/AKPA


Martyna Wojciechowska
Jest pani podziwiana i szanowana przez kobiety i mężczyzn. Piekna kobieta z klasą,nawet w buszu!!
Jest ładna, nie potrzeba jej operacji.
i dlatego jest brzydka. Żydówki się brzydko starzeją.
Taki live nic nie pomogło nos dalej prosty jak wcześniej ale reklama docenta najlepsza kto wie moźę komuś inńemu pomoźe krzywych nosów ust uszu nie brakuje ale po tym poźnaje się swoje bachory masz jakiś pomysł cwan..aro dla niego mogę zginąc jasne kotku się okaze hebe w karnawale 1990 ha ha i to tyle
Ale ostrzyknięta już jest . Jest tyle zabiegów z medycyny estetycznej, ze nie potrzeba operacji.
WYGLĄDA NORMALNIE
szkoda zdrowia na operacje ……………………………..
Pani Martyno,jest Pani piękna.Nawet Pani nie wie,ile osób chce wyglądać jak Pani.Wszystkiego dobrego.Ps.Ja równiez o tym marzę