Syn Wiśniewskiego rzucił studia i poszedł do pracy. Wybór branży zaskakuje: „Proporcje wynagrodzenia do takiej ciężkiej pracy nie zgadzają się”

Michał Wiśniewski to król polskiej muzyki. W 1994 roku założył zespół Ich Troje. Wraz z kapelą nagrał i wydał aż dziesięć albumów studyjnych. Ma też w dorobku kilka solowych krążków. Jeszcze więcej na przestrzeni lat działo się w jego życiu prywatnym. Michał był pięciokrotnie żonaty.

Pierwszy związek zawarł z Magdą Femme. Następnie ożenił się z Martą Mandrykiewicz, z którą doczekał się dwojga dzieci: Xaviera i Fabienne. Ze związku z kolejną żoną, Anną Świątczak, doczekał się córek: Etiennette i Vivienne. Kolejną partnerką Michała była Dominika Tajner. Obecnie muzyk jest szczęśliwym mężem Poli Wiśniewskiej, która urodziła mu najmłodsze dziecko, synka imieniem Falco.

Ostatnio szczególnie głośno jest o Xavierze. Chłopak miał w przeszłości pewne problemy i miewał depresyjne myśli. Opowiedział o tym w telewizji.

Na początku czułem się smutny, niechciany i to nie jest tak, że moja rodzina mnie odtrąciła, bo trochę to brzmi w ten sposób, jeżeli mówię o tym, że nie czułem się rozumiany (…) Obarczanie tylko rodziny jest też niesprawiedliwe. Ja po prostu czułem się nierozumiany przez społeczeństwo, czułem się odtrącony, niechciany, miałem nieszczęśliwą miłość, koledzy zaczęli odbierać sobie życie – wyznał w „DDTVN”.

Xavier nie ukrywał też, że sam myślał o najgorszym:

To się wszystko zbiegło w czasie i wtedy w moje głowie pojawiło się to, że może to jest wyjście… Dzisiaj uważam, że to nie jest wyjście. To, że o tym myślę i to, że mam problemy ze sobą nie do końca musi oznaczać, że jutro się nie obudzę. To nie do końca tak wygląda, dlatego, że dzisiaj wiem, że mam dla kogo żyć i jest w miarę spokojnie.

Na szczęście, już wyszedł na prostą. Wraz z dziewczyną, Weroniką, zamieszkał razem. Chłopak przez pewien krótki czas studiował dziennikarstwo, ale zrezygnował z nauki.

Gdzie pracuje Xavier Wiśniewski?

Xavier zorganizował wczoraj relację live, podczas której rozmawiał z fanami. Chłopak powiedział, że rzucił studia, ponieważ woli zarabiać i samemu się utrzymywać. Jak wyznał:

Fajnie jest wcześnie całkiem wyjść z domu i żyć na własną rękę. (…) W momencie kiedy wiem, że mogę się sam utrzymać, kupić sobie jedzenie, paliwo i mieć na czynsz, to mogę mieszkać sam. (…) Mamy swoje mieszkanie, ale spłacamy to wszystko.

Przybliżył też, w jaki sposób zarabia na życie. Chociaż jeszcze niedawno 19-latek opowiadał w Dzień Dobry TVN, że marzy się mu praca dziennikarza sportowego, to okazuje się, że znalazł pracę w gastronomii. Nie ukrywa, że jest to ciężki kawałek chleba:

Gastronomia to jest ciężka praca. Proporcje wynagrodzenia do takiej ciężkiej pracy nie zgadzają się…

Dlatego zapowiedział, że będzie robił również inne rzeczy. Zamierza m.in. rozruszać karierę muzyczną. W grę wchodzi też współpraca z fundacjami.

Teraz pracuję z tatą i nad muzą. Będę współpracować z fundacjami, chcemy jeździć po szkołach, rozmawiać – podsumował.

Kibicujecie Xavierowi Wiśniewskiemu?