Córka Katarzyny Dowbor rzuciła studia za granicą. Dlaczego? Gwiazda zdradziła nam, co doprowadziło do rewolucji w życiu Marysi [WIDEO]

Katarzyna Dowbor swoje pierwsze kroki w telewizji stawiała w TVP. W 2013 roku zdecydowała się rozstać z publicznym nadawcą i przeszła do Polsatu. Opłaciło jej się to, ponieważ dziś jest jedną z największych gwiazd tej stacji. Wszystko za sprawą programu Nasz nowy dom, w którym ekipa remontowa daje drugie życie mieszkaniom oraz domom Polaków. Na czas prac budowlanych, rodziny przenoszą się do hotelu, gdzie spędzają średnio 4-5 dni.

62-latka trzy razy stawała na ślubnym kobiercu. Jej pierwszym mężem był Piotr Dowbor, któremu urodziła syna Macieja. Później przyjęła oświadczyny od Tadeusza Winkowskiego, jednak ich uczucie nie przetrwało i do ceremonii nie doszło. Po raz drugi sakramentalne tak powiedziała Januszowi Atlasowi, z którym wzięła rozwód po siedmiu latach. Wkrótce sformalizowała związek z Grzegorzem Świątkiewiczem. Jednak i ta relacja się zakończyła.

Gwiazda, mimo że najwyraźniej nie ma szczęścia w miłości, nie zniechęcała się. Jej serce skradł Jerzy Baczyński. W 1999 roku urodziła mężczyźnie córkę Marię. Tuż po tym ich drogi się rozeszły. Od tamtej pory w życiu Katarzyny jest miejsce jedynie na dzieci, wnuki oraz pracę.

Katarzyna Dowbor o swojej córce. Dlaczego przerwała studia w Anglii?

Maria po zdaniu matury wyleciała do Anglii. Tam studiowała psychologię oraz filozofię. Ostatecznie jednak zdecydowała się porzucić uczelnię w Wielkiej Brytanii i wróciła do Polski. Jej mama w rozmowie z reporterką Jastrząb Post wyjawiła, dlaczego zrezygnowała:

Wróciła, bo w Anglii jest teraz trudna sytuacja. Marysia studiowała w Anglii. Po Brexicie i przy tej pandemii, która teraz jest, lepiej będzie, jak będzie w Polsce i teraz studiuje to samo, tylko w Polsce.

Życie 22-latki po powrocie do Polski zaczęło się na nowo układać. Poznała Krystiana, z którym buduje szczęśliwy związek. Para po roku spotykania się, postanowiła zamieszkać razem. Mimo to Maria nie porzuca swojej kariery. Ma pewien plan na życie, którego się kurczowo trzyma. Na pewno nie pójdzie w ślady swojej mamy. Katarzyna zdradziła dlaczego:

Moja córka absolutnie nie widzi siebie w telewizji. Ona jest osobą bardzo wrażliwą, myślę, że to nie jest dla niej miejsce. Tu jednak trzeba mieć troszkę skórę słonia. Natomiast bardzo pięknie pisze, fantastycznie pisze, ma duży talent. Ale na razie idzie w stronę nauki. Psychologia to jest to, co ją najbardziej kręci, najbardziej lubi i ja jestem za tym, aby w tym pozostała.

Okazuje się, że Maria ma ogromne serce. Razem z mamą ogląda Nasz nowy dom i często się wzrusza. Wielokrotnie sama wychodziła z inicjatywą, by pomóc rodzinom w trudnej sytuacji:

Moja córka lubi oglądać program. Przejmuje się losem rodzin. Często się tak zdarzało, że jakieś książki dawała dla dzieciaków, które były w programie i widziała, że dziewczyna lubi czytać, a nie stać ją na kupno książek. Więc Marysia wyjmowała swoje z biblioteki, bo ma tego bardzo dużo i mówiła, żebym dała dziewczynce, żeby miała. Więc naprawdę jest to fajne.

Cała rozmowa poniżej.